Femelis Meno

Femelis Meno – jedyny na polskim rynku niehormonalny preparat pochodzenia roślinnego (suplement diety) dla kobiet z objawami wazomotorycznymi menopauzy


  • uderzenia gorąca
  • nadmierne pocenie się
  • kłopoty ze snem i koncentracją
  • zmiany nastroju

Skład: 160 mg ekstraktu z pyłków słupków kwiatowych (PI82-GC FEM) i 5 mg witaminy E.
Dostępne opakowanie: 60 tabletek
Sposób użycia: 2 tabletki dziennie

Dlaczego warto wybrać Femelis Meno?

  • Femelis Meno to jedyny na polskim rynku niehormonalny preparat pochodzenia roślinnego dla kobiet z objawami wazomotorycznymi menopauzy.
  • Femelis Meno ma unikalny, opatentowany skład – zawiera wyciąg cytoplazmatyczny PI82-GC FEM (ekstrakt z pyłków i słupków kwiatowych).
  • Femelis Meno jest produkowany w zaawansowanym technologicznie procesie, w wyniku którego z pyłków i słupków kwiatowych zostaje wyizolowana oczyszczona cytoplazma, zawierająca ponad 130 substancji aktywnych (m.in. aminokwasy, witaminy, składniki mineralne, kwasy tłuszczowe, antyoksydanty). Zastosowana technologia pozwala na usunięcie alergenów zawartych w otoczce cząsteczki pyłku kwiatowego, dlatego Femelis Meno może być stosowany nawet przez alergików. Pyłek kwiatowy
  • Materiał roślinny do produkcji preparatu Femelis Meno jest selekcjonowany i zbierany w sposób standaryzowany w Szwecji (zgodnie z Dobrą Praktyką Produkcyjną – GMP).
  • Femelis Meno został wprowadzony na rynek w Szwecji w 1995 roku i jest dostępny pod różnymi nazwami handlowymi w wielu krajach europejskich oraz w Japonii.

Dla kogo jest przeznaczony preparat Femelis Meno?

  • Kobieta, której jakość życia uległa pogorszeniu z powodu objawów związanych z menopauzą.

Algorytm postępowania z pacjentką z objawami wazomotorycznymi menopauzy

Propozycja algorytmu postępowania z pacjentką z objawami wazomotorycznymi menopauzy. Algorytm pozwala zakwalifikować pacjentkę do terapii menopauzalnej, biorąc pod uwagę występujące przeciwwskazania do zastosowania hormonalnej terapii menopauzalnej i/lub preferencje pacjentki dotyczące stosowania leczenia hormonalnego.*


 *Menopauza – State of the Art. e-medycyna.pl, 2016
 

W celu zakwalifikowania pacjentki do zastosowania HTM, należy ocenić 10-letnie ryzyko zawału, co ułatwia aplikacja opracowana przez American Collage of Cardiology i American Heart Association (AHA) dostępna tutaj:

W przypadku pacjentek, u których występują przeciwwskazania do stosowania HTM lub które nie chcą stosować hormonów i fitohormonów, można rozważyć zastosowanie fitoterapii niehormonalnej z wykorzystaniem wyciągu cytoplazmatycznego z pyłków i słupków roślinnych (PI 82-GC FEM – preparat Femelis Meno).

Kryteria doboru terapii redukującej objawy menopauzalne

Prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski: Podstawowym uzasadnieniem dla terapii substytucyjnej, wdrażanej w okresie okołomenopauzalnym, jest konieczność zniwelowania uciążliwych objawów wypadowych oraz szeroko rozumiana poprawa obniżającej się często w tym okresie jakości życia pacjentek. Zapraszamy do lektury artykułu.


Podstawowym uzasadnieniem dla terapii substytucyjnej, wdrażanej w okresie okołomenopauzalnym, jest konieczność zniwelowania uciążliwych objawów wypadowych oraz szeroko rozumiana poprawa obniżającej się często w tym okresie jakości życia.

Najskuteczniejszym sposobem eliminacji tych symptomów jest substytucja estrogenna, która w przypadku ich znacznego nasilenia – niejednokrotnie staje się jedyną skuteczną metodą terapeutyczną. Wcześnie rozpoczęta i prawidłowo dobrana, nie tylko przyczynia się do usunięcia nieprzyjemnych dolegliwości, ale również pozytywnie wpływa na szeroko pojęty stan zdrowia kobiet: skórę, naczynia krwionośne, kości, mózg, gospodarkę węglowodanową oraz poziom cholesterolu i trójglicerydów. Hormonalną terapię zastępczą można również stosować w przypadku występowania zdefiniowanych problemów medycznych, na przykład osteopenii czy osteoporozy, u pacjentek bez objawów wypadowych. W takich sytuacjach preferowane jest jednak specyficzne leczenie nakierowane na konkretne schorzenie. Niestety, terapia estrogenowa ma również przeciwwskazania – i choć nie występują one zbyt często, niezmiernie powszechnym zjawiskiem jest bardziej lub mniej racjonalny strach przed substytucją hormonalną. Niejednokrotnie więc pacjentki (mimo występujących dolegliwości) całkowicie rezygnują z terapii lub przy nasilonych objawach poszukują metod alternatywnych. Najintensywniej promowane w mediach, a przez to również najpowszechniej stosowane, są preparaty sojowe. Zażywane w rekomendowanych dawkach, mają niestety skuteczność zbliżoną do placebo. Natomiast aplikowanie ich w ilościach wykazujących efekt biologiczny najprawdopodobniej miałoby efekty uboczne podobne do tych, które występują podczas terapii klasycznymi hormonami.

W Stanach Zjednoczonych do leczenia objawów wypadowych zarejestrowano paroksetynę – selektywny inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny. W wielu badaniach wykazano, że u kobiet z przeciwwskazaniami do estrogenoterapii podawanie tego preparatu znamiennie zmniejsza nasilenie dolegliwości. Niestety, jako lek antydepresyjny – kojarzony jest z terapią stricte psychiatryczną i w efekcie bardzo często pacjentki w okresie okołomenopauzalnym nie akceptują go. W powstałą lukę doskonale wpisują się niehormonalne preparaty pochodzenia roślinnego (np. wyciąg cytoplazmatyczny PI82-GC FEM). Ich skuteczność w eliminowaniu objawów wazomotorycznych i bezpieczeństwo wynikające z braku aktywacji receptorów estrogenowych w gruczole sutkowym i endometrium potwierdza bogata literatura. Mogą one być zatem optymalną opcją leczniczą dla kobiet z przeciwwskazaniami do terapii estrogenowej lub obawiających się działań ubocznych hormonów.

prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski
Kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa w Szpitalu Bielańskim w Warszawie

Praktyczne porady dla Twojej pacjentki w okresie menopauzy

Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta: Wielkim wyzwaniem jest przekonanie pacjentki w ciągu jednej 20-, 30-minutowej wizyty, że menopauza jest czymś zupełnie naturalnym. Zachęcenie jej do aktywności fizycznej, zmiany diety i stylu życia oraz sięgnięcia po preparaty fitoestrogenowe czy ziołowe staje się prawie niemożliwe. Zapraszamy do lektury!


Prawie codziennie w naszej praktyce spotykamy pacjentki wchodzące w okres menopauzy. Jest to grupa kobiet borykająca się bardzo często z wieloma problemami zarówno natury fizycznej, jak i psychicznej. Niestety, kojarzony z menopauzą strach przed „utratą kobiecości” zagościł w naszej kulturze tak mocno, że wciąż dla wielu kobiet jest ona tematem tabu.

Dodatkowo niewielka wiedza na jej temat sprawia, że pacjentki w tym okresie bardzo niechętnie odwiedzają lekarzy ginekologów. Powszechny stał się również mit o „niebezpiecznej” hormonalnej terapii menopauzalnej.

Wielkim wyzwaniem jest więc przekonanie pacjentki w ciągu jednej 20-, 30-minutowej wizyty, że menopauza jest czymś zupełnie naturalnym. Zachęcenie jej do aktywności fizycznej, zmiany diety i stylu życia oraz sięgnięcie po preparaty fitoestrogenowe czy ziołowe staje się prawie niemożliwe.

Jak zatem w ciągu tych kilkudziesięciu minut zostać jej osobistym coachem, który będzie umiał przekonać swoją pacjentkę, że oprócz hormonalnej terapii menopauzalnej – w wielu przypadkach może pomóc sobie sama? Kobieta przede wszystkim powinna nauczyć się rozumieć i rozpoznawać własne potrzeby wynikające z wejścia w okres klimakterium. Istotnym elementem będzie także uświadomienie jej, że nowe problemy, którym powinna stawić czoła, nie są odosobnione i dotyczą wielu kobiet nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie.

Dieta koniecznie w połączeniu z aktywnością fizyczną

W styczniu 2016 roku weszła w obieg nowa piramida żywienia, o zmienionej nazwie: Piramida Żywienia i Aktywności Fizycznej, gdzie właśnie aktywność fizyczna stanęła u podstaw zdrowego trybu życia. To ona korzystnie wpływa na gospodarkę hormonalną organizmu, przyspiesza metabolizm, spala tkankę tłuszczową, pozytywnie oddziałuje na siłę mięśniową oraz utrzymanie równowagi, zmniejszając jednocześnie ryzyko upadku. Należy pamiętać, że wdrożenie aktywności fizycznej to dla wielu kobiet ogromne wyzwanie. Ważne jest więc, aby podejmując je – nie zniechęcić się na samym początku. Nie od razu trzeba ćwiczyć na siłowni czy korzystać z profesjonalnych zajęć fitness. Samodzielne treningi w domu mogą być równie efektywne. Kobieta w okresie menopauzalnym powinna ćwiczyć godzinę dziennie, 5 dni w tygodniu.

Najkorzystniejszy wpływ będzie miało połączenie:

  • ćwiczeń z grupy kardio, które pomogą wzmocnić organizm i przyczynią się do redukcji tkanki tłuszczowej
  • ćwiczeń z obciążeniem, poprawiających wskaźnik BMD w odcinku lędźwiowym kręgosłupa i szyjki kości udowej
  • ćwiczeń rozciągających, takich jak joga czy pilates

Wysiłek fizyczny powinien zmniejszyć nasilenie objawów wazomotorycznych i poprawić nastrój poprzez stabilizację termoregulacji dzięki β-endorfinie wytwarzanej podczas ćwiczeń. Bardzo ważne jest jednak, aby zaproponowany trening był bezpieczny. Dlatego zawsze należy dostosować go indywidualnie do stanu zdrowia pacjentki, zaczynając od małej aktywności, a z czasem stopniowo ją zwiększać. Pamiętać przy tym trzeba, że z chwilą wystąpienia menopauzy masa kostna gwałtownie spada. W badaniach wykazano jednak, że u regularnie spacerujących kobiet w okresie okołomenopauzalnym zwiększa się mineralna gęstość kości (BMD) w obrębie kręgosłupa lędźwiowego. Pacjentce można polecić również ćwiczenia grupowe, gdyż jak wykazała metaanaliza 4 badań z randomizacją, w których wzięło udział 256 pacjentów z osteoporozą lub osteopenią, mają one większy wpływ na jakość życia niż ćwiczenia indywidualne.

Punktem zwrotnym będzie tu moment, kiedy pacjentka zauważy pierwsze efekty: lepsze samopoczucie psychiczne i fizyczne, przypływ witalności oraz zmniejszenie dolegliwości bólowych.

Spadek estrogenów występujący w okresie menopauzy — wzrost ryzyka sercowo-naczyniowego

Przy uwzględnieniu wpływu wieku pacjentek w okresie menopauzalnym oraz wzrostu masy ciała, niejednokrotnie przekraczającego prawidłowe BMI (wskaźnik masy ciała — obliczany poprzez podzielenie masy ciała podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości podanej w metrach), widoczny jest związek menopauzy z niewielkim, ale jednak istotnym wzrostem RR (2 mm Hg). Po menopauzie natomiast wzrost ryzyka nadciśnienia tętniczego bardziej koreluje z podwyższoną wartością BMI niż samą niewydolnością jajników. Lepszym niż BMI predykatorem wystąpienia zawału mięśnia sercowego jest otyłość trzewna. Obwód talii >88 cm zwiększa ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych o 3,02 razy. Należy również pamiętać, aby poinformować pacjentkę, że występowanie nadciśnienia tętniczego w dużym stopniu zależne jest od nadużywania leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych.

Zalecenia dietetyczne dla pacjentki w okresie menopauzy

W roku 2015 opublikowano wyniki 3-letnich badań przeprowadzonych z udziałem ponad 50 tysięcy osób dorosłych, których dietę oparto głównie na warzywach i owocach. Najlepsze wyniki uzyskano w grupie spożywającej je 7-10 razy dziennie, gdzie ryzyko przedwczesnego zgonu spadło aż o 16%.

Dlatego bardzo ważne jest, aby obok wciąż istotnych produktów zbożowych – w codziennym menu znalazła się duża ilość warzyw zawierających niezbędne dla organizmu witaminy, składniki mineralne oraz błonnik. Warto również ograniczyć spożywanie przetworzonego mięsa, które zwiększa ryzyko chorób serca i otyłości, na rzecz ryb morskich zawierających dobre tłuszcze omega-3. Zalecane jest także picie herbaty czarnej i zielonej, która zawiera polifenole oraz niewielkich ilości kawy, jeśli nie istnieją oczywiście ku temu przeciwwskazania. Bardzo ważne jest, aby pacjentka ograniczyła spożycie soli kuchennej, cukrów prostych, kofeiny, tłuszczu oraz alkoholu. Milowym krokiem dla poprawy zdrowia i ogólnego samopoczucia będzie też zrezygnowanie z palenia tytoniu. Substancje smoliste znajdujące się w papierosach powodują bowiem utratę ochronnego wpływu estrogenów, a także upośledzają wchłanianie wapnia w jelitach. W ten sposób zniwelowane zostaną główne czynniki wpływające na występowanie niedoborów witaminowych i mineralnych. Należy pamiętać, że posiłki powinny być urozmaicone, pełnowartościowe i zrównoważone jakościowo. Nie bez znaczenia jest tu również suplementacja witaminowa i mineralna. Kobietom w okresie okołomenopauzalnym zaleca się stosowanie witaminy D w dawce 2000 j. oraz wapnia 1200 mg na dobę. W celu obniżenia objawów naczynioruchowych oprócz modyfikacji stylu życia wskazane jest obniżanie temperatury w pomieszczeniach, spożywanie chłodnej lub zimnej żywności oraz napojów. Obecnie terapią uzupełniającą w okresie klimakterium jest również akupunktura, refleksologia i homeopatia.

Dla wielu kobiet okres menopauzy przypada na największą aktywność zawodową w życiu. Mimo niekorzystnych zmian, jakie zachodzą w ich organizmach, muszą nadal podołać wielu problemom zawodowym i rodzinnym. Natężenie występujących w tym okresie objawów będzie miało związek nie tylko z trybem życia, jaki kobieta prowadziła do tej pory, ale także z nastawieniem, które przyjmie w danym momencie. Możemy jej pomóc, kierując na tory zdrowego trybu życia.

prof. Violetta Skrzypulec-Plinta
Katedra Zdrowia Kobiety, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach

Bezpieczeństwo hormonalnej terapii menopauzalnej (HTM)

Prof. dr hab. n. med. Tomasz Paszkowski: Publikacja badań WHI i MWS w l. 2002-2003 wzbudziła trwającą do dzisiaj burzliwą dyskusję na temat bezpieczeństwa hormonalnej terapii menopauzalnej (HTM). Skutkiem debaty było załamanie rynku preparatów do HTM na całym świecie. Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu.


Publikacja badania grupy Women’s Health Initiative (WHI) w roku 2002 i rok później opublikowanie wyników badania Million Women Study (MWS) wzbudziły trwającą do dzisiaj burzliwą dyskusję na temat bezpieczeństwa hormonalnej terapii menopauzalnej (HTM). Nieuchronnym skutkiem tej debaty, szczególnie prowadzonej w mediach niemedycznych, było załamanie rynku preparatów do HTM na całym świecie.

W roku 2000 w Stanach Zjednoczonych wypisano około 130 milionów recept na preparaty estrogenowe lub estrogenowo-progestagenowe do terapii menopauzalnej. Liczba ta spadła do 38 milionów w roku 2010, co obrazuje skalę obaw dotyczących bezpieczeństwa HTM zarówno wśród pacjentek, jak i lekarzy. Odsetek Amerykanek w wieku 50-59 lat otrzymujących HTM zmniejszył się w trakcie powyższej dekady z 38,3%. do 6,7%. Podobne zjawisko zaobserwowano również w Europie. We Francji między rokiem 2002 a rokiem 2014 zaobserwowano spadek liczby recept wypisywanych na preparaty do HTM o 79%. W Niemczech między rokiem 2003 a 2008 liczba recept na te preparaty obniżyła się o około 50%. Brakuje dokładnych danych dotyczących Polski, ale można z dużym prawdopodobieństwem sądzić, że rynek preparatów do MTH „skurczył” się w ostatnich 15 latach przynajmniej w stopniu podobnym jak w innych krajach europejskich.

Zjawisko tak radykalnego odejścia od hormonalnej terapii menopauzalnej to rzadki w historii medycyny fenomen, posiadający tło socjologiczne i psychologiczne. Jest to zjawisko tym bardziej zadziwiające, że wiele spośród wniosków badań WHI i MWS jest powszechnie krytykowanych przez światowych ekspertów z dziedziny menopauzy i nie zostało potwierdzonych w późniejszych badaniach klinicznych. HTM nadal pozostaje najskuteczniejszą metodą eliminacji/redukcji objawów niedoboru estrogenów, szczególnie o charakterze wazomotorycznym. Nie można jednak bagatelizować i nie dostrzegać spadku zainteresowania hormonalną terapią menopauzalną. Aż 31%. kobiet cierpiących na objawy menopauzalne sięga po produkty pochodzenia roślinnego. Niedopuszczalne jest nakłanianie do stosowania HTM przez pacjentki, które pomimo argumentacji medycznej odrzucają tę metodę leczenia z powodu mniej lub bardziej uzasadnionych obaw o profil jej bezpieczeństwa. Etyka lekarska i względy dobrej praktyki klinicznej wymagają, aby w obecnej sytuacji lekarz prowadzący poradnictwo z zakresu medycyny menopauzy przygotowany był do zastosowania szerokiego portfolio różnych preparatów mających na celu poprawę jakości życia pacjentek z objawami menopauzalnymi.

W ubiegłym roku Północnoamerykańskie Towarzystwo Menopauzy (NAMS) opublikowało uproszczony schemat kwalifikacji pacjentki do terapii objawów wazomotorycznych związanych z menopauzą. Dwa najważniejsze elementy tego algorytmu o absolutnie nowatorskim charakterze to:

  • Ocena bezpieczeństwa HTM w oparciu o estymator ryzyka zawału serca (Personalized Estimation of the 10-Year Atherosclerotic Cardiovascular Disease Risk Score from the American College of Cardiology/American Heart Association) dostępny bezpłatnie w wersji na smartfony. Estymator kategoryzuje to ryzyko jako niskie, średnie/modyfikowalne i wysokie w oparciu o kilka prostych parametrów, takich jak wiek, status menopauzalny, cukrzyca (+/-), leczenie nadciśnienia (+/-), RR, HDL, całkowity cholesterol, BMI, palenie (+/-). Kluczowym elementem algorytmu jest (poza ryzykiem zawału) również liczba lat po menopauzie.
  • Odrębna ścieżka decyzji klinicznej jest w algorytmie zarezerwowana dla pacjentek, które nie chcą lub nie mogą otrzymywać HTM. Dla tych pacjentek zalecane są takie alternatywy klasycznej terapii hormonalnej jak SSRI czy produkty pochodzenia roślinnego, zarówno zawierające izoflawonoidy, jak i niehormonalne.

Gorąco zachęcam do stosowania tego algorytmu w swojej codziennej praktyce. Jest on bardzo prosty i co ważne – oparty na kardynalnej zasadzie współczesnej medycyny menopauzy jaką jest „primum non nocere”.

prof. dr hab. n. med. Tomasz Paszkowski
Prezes Polskiego Towarzystwa Menopauzy i Andropauzy